Zabawa bez zabawek

Maluchy lubię nas zaczepiać, byle tylko się z nimi pobawić. Są takie zabawy, które wcale nie potrzebują plastikowych zabawek, żeby się udały. Dzieci szybko przyzwyczajają się do zabaw, jakie im proponujemy, ale istnieje też ryzyko, że tak bardzo im się spodoba, że nie będą chciały z tego tak szybko zrezygnować, dlatego trzeba się przygotować na wysiłek i powtarzanie w kółko tej samej zabawy. Maluchy lubią, gdy je podnosimy i robimy z nimi samolot. Uwielbiają czuć wiatr we włosach, cieszą się wtedy niesamowicie mocno. Lubią także, gdy bierzemy je na barana albo bawimy się w łaskotki. A gdy mówimy „gotowała myszka kaszkę…” wprost rozpływają się z radości. Równie dobra jest gra w łapki czy tradycyjne „a kuku”. Chyba nikt nie wie dlaczego tak bardzo podoba się to dzieciom. Okazuje się, że do dobrej zabawy potrzeba tylko naszych chęci, bo dzieci nawet z drobiazgu i odrobiny naszej uwagi cieszą się niezmiernie mocno. Dlatego zamiast kupować im plastikowe zabawki, postarajmy się zapewnić im dużo naszego czasu, a wtedy będą najbardziej zadowolone.