FORMA ŻYCIA TOWARZYSKIEGO
Jednakże akt ten—jak widzieliśmy jest przecież tak samo warunkiem uczuć i impulsów, które właśnie stanowią przeciwieństwo właściwego „wspołodczucia np. brutalności, okrucieństwa, złośliwości, zazdrości, zawiści, radości z czyjegoś niepowodzenia itd. . Jakaś forma życia towarzyskiego i jakaś forma przenoszenia przeżyć tak samo wiąże się w sposób konieczny z tymi uczuciami, jak i ze współcierpieniem oraz współradością. Nie byłoby tak tylko wtedy, gdyby te wewnętrzne zachowania można było sprowadzić do samych następstw idiopatycznego zachowania w swej intencji egoistycznego, [któremu towarzyszyłby]brak jakiejś formy współprzeżywania cudzych przeżyć. Okrucieństwo, radość z czyjegoś niepowodzenia, zazdrość, zawiść, brutalność nie są jednak czysto egoistycznymi i idiopatycznymi sposobami zachowania, jak gdyby ich przedmioty były nieożywione i niewrażliwe, jak gdyby fenomenalnie były, że tak powiem, klocami drewna. Nie dotyczy to nawet „brutalności” (jak już powiedzieliśmy), [ponieważ] kto uważa człowieka za pień drzewa lub za coś martwego, ten niemoże być wobec niego „brutalny”; mniemanie to byłoby tym bardziej bezsensowne w odniesieniu do okrucieństwa, zazdrości, radości z czyjegoś niepowodzenia, złośliwości.