MIŁOŚĆ DO OSOBY
Bez tego teistycznego założenia nie da się pomyśleć i utrzymać sama akosmistyczna miłość do osoby. Naturalizm, jak też wszelki panteizm lub irracjonalistyczny monizm (Schopenhauer) bądź egzystencjalno-irracjonalistyczny (daseins- irrationalistischer) monizm (Hartmann), uniemożliwia ją i zaprzecza jej podstawowemu fenomenowi. Na tym meta- fizyczno-ontycznym jednoczącym powiązaniu indywidualnych istot wszystkich osób duchowych w Bogu, przy [zachowaniu] faktycznej odmienności egzystencjalnej (jako następstwa tej różnorodności istoty i różnorodności sensu przeznaczenia), w sposób konieczny opiera się świadomość solidarności zbawienia. Świadomość tę wyklucza zarówno indywidualizm metafizyczny (którego bliski już był Leibniz), ponieważ zaprzecza on naszej jedności w Bogu, jak też metafizyczny monizm i uniwersalizm, ponieważ przeczy się w nich metafizycznej egzystencjalnej substancjal- ności (Daseinssubstantialitat) duchowej osoby, a przez to przeczy się też jej (naturalnie, włączonej w granice jej istoty) „wolności” realizowania albo nierealizowania swej wiecznej istoty, podążenia albo niepodążenia za swym przeznaczeniem — a tym samym przeczy się też jej odpowiedzialności za siebie.